Gdzie kupić wełniany sweter polskiej marki?

Nadchodzi mój ulubiony czas jeśli chodzi o wszelakiej maści dzianiny :) Cieplutkie swetry, kardigany, golfy... nie wyobrażam sobie bez nich jesieni i zimy. Mój uniform na chłodne dni to właśnie ulubiony golf, miniówka, kozaki i płaszcz - w takim zestawieniu czuje się zdecydowanie najlepiej.

Wełniany golf More Moi - mam go w rozmiarze M/L

Sweter Freya w kolorze taupe Lucky Handmande

Na co zwracać uwagę kupując sweter/kardigan?

Przede wszystkim skład i rodzaj wełny: najlepiej, by zawartość naturalnego materiału była powyżej 80%. 20% sztucznej domieszki jest jeszcze akceptowalna, nie wpłynie na właściwości grzewcze a czasem może nawet przedłużyć żywotność swetra. Do wyboru mamy wiele rodzajów wełny: merino, kaszmir, alpakę, moher... każda z nich ma inną fakturę i nasza skóra może inaczej na nią reagować. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że merino i kaszmir są najprzyjemniejsze w dotyku i nie powodują wrażenia "gryzienia" . Ale tutaj znajdziecie pomocne porównanie różnych rodzajów wełny pod względem komfortu noszenia: Czy wełna gryzie?
Krój: długość, szerokość, rodzaj zapięcia: to także są ważne rzeczy: jeśli nie lubisz udziwnień i zdobnych detali, to warto postawić na klasykę: prosty sweter, golf lub kardigan, który będzie Ci pasował do wszystkiego.
Kolor: to także bardzo ważny aspekt. Nie kupuj fioletowego sweterka z kaszmiru, jeśli nie będziesz potrafiła go z niczym połączyć. Jesli kochasz neutralne kolory, to postaw na klasykę. Jeśli zaś uwielbiasz się bawić modą, barwami, eksperymentować, no to masz tutaj duże pole do popisu :)
Pamiętaj, że o swetry z naturalnych dzianin należy dbać w szczególny sposób. Zapomnij o suszarce bębnowej:) Jeśli masz specjalny tryb w pralce do prania wełny, to śmiało - ja tak piorę moje swetry i jeszcze nic złego im się nie przydarzyło. Raz jednak włożyłam kardigan wraz z koszulkami, włączyłam standardowy tryb i mimo niskiej temperatury sweter skurczył się do rozmiarów niemal niemowlęcych. Dzianiny także się "kulkują" zatem warto zaopatrzyć się w golarkę do ubrań.
Ja przechowuję moje swetry złożone w szufladzie, a nie na wieszakach, by się nie odkształciły. Wrzucam do szafy jeszcze woreczek z lawendą oraz kulki przeciw molom.