alt
To już trzeci "początek". Moja przygoda z blogowaniem napotykała liczne problemy techniczne. Wybór platformy okazał się nie lada wyzwaniem. Po przegranej batalii z wordpressem (która w dodatku zakończyła się niewyjaśnionym zniknięciem bazy danych- sic!), przyszedł czas na krótki romans z blogspotem (właściwie ten "romans" nie wyszedł nawet z fazy publikacji pierwszego postu). W końcu jednak, dzięki pomocy brata, udało mi się okiełznać ghosta. Zobaczymy co z tego wyniknie:)
Dla tych, którzy są tu pierwszy raz... Ten blog to przede wszystkim moje miejsce, które śmiem nazywać mini-portfolio. Miejsce, w którym mogę podzielić się z Wami inspirującymi zdjęciami, przepisami, przemyśleniami.
Miejsce, w którym częstym gościem będzie mój kot, który od kilku miesięcy nieustannie mnie zadziwia i przypomina, że dom bez zwierzaka pozbawiony jest magii:)
alt
A zatem... zaczynamy!