
Co kupuje minimalista? 10 (albo coś koło tego) "rzeczy", na które nie żal mi pieniędzy
Dziś o tym, na co wydaję pieniądze: kilka fajnych polecajek i garść inspiracji :)
Dziś o tym, na co wydaję pieniądze: kilka fajnych polecajek i garść inspiracji :)
Dziś przychodzę do Was z moim subiektywnym przeglądem rzeczy, które mogą się świetnie sprawdzić jako gwiazdkowy prezent. I muszę się szczerze przyznać, że ten post powstał w dużej mierze także i po to, by wskazać Wam rzeczy, które mi samej się sprawdziły, i które z wielką przyjemnością polecam. Minimalistyczny zegarek
Pandemia COVID-19 znacznie przewartościowała moje zakupowe wybory. W czasach, gdy przyszłość jest niepewna, a nasze decyzje mają realny wpływ na działanie naszej gospodarki, warto wspierać przede wszystkim polskie firmy. Sama prowadzę jednoosobową działalność i wiem, z czym wiąże się ta przyjemność. Dzisiejszym wpisem chciałabym rozpocząć pewną serię postów, w których
Kilka rad odnośnie budowania idealnie skrojonej szafy kapsułowej.
Ponad miesiąc zajęło mi przejrzenie zdjęć, przerobienie ich przez Photoshopa i dodanie na bloga;) No dobra, przyznaję się, że ostatnimi czasy nadmiar innych obowiązków i zadań zmusił mnie do blogowej przerwy, ale obiecuję poprawę (już po raz setny!). Bieszczady były moim "górskim" marzeniem od dziecka, cieszę się zatem,
Pisząc ten wpis widzę już za oknem pierwsze żółte liście na drzewie tuż za oknem. Słucham Korteza, popijam ciepłą herbatę i powoli nastrajam się na zbliżającą się jesień. I tak sobie pomyślałam, że to dobry czas, by podzielić się z Wami fotograficznym podsumowaniem minionych wakacji. A zatem, bez zbędnych ceregieli,
Przepis na wege tartę ze szpinakiem, tofu i suszonymi pomidorami.
Niezmiernie się cieszę, że tu trafiłaś/łeś! Tak się składa, że ten blog to miejsce, w którym dzielę się z Wami częścią mojego życia: moimi spostrzeżeniami dotyczącymi uważnego i pozytywnego celebrowania codzienności. Chciałabym w kilku (set) słowach powiedzieć Ci, co znajdziesz na tej stronie:) Tak na przyszłość, żebyś nie traciła/
Zapraszam na fotograficzne podsumowanie maja:)
Muszę przyznać, że to dla mnie miła odmiana, gdy fotografowany "obiekt" ma... duszę;) Fotografia portretowa sprawia mi coraz większą przyjemność i chyba połknęłam bakcyla. Dlatego dziś pokażę Wam kilka zdjęć z "wizerunkowej" sesji Karoliny, która dzielnie pozowała w piękną, słoneczną, kwietniową sobotę.
Reportażowa i plenerowa sesja Pauliny i Krzysia