Ponad miesiąc zajęło mi przejrzenie zdjęć, przerobienie ich przez Photoshopa i
dodanie na bloga;) No dobra, przyznaję się, że ostatnimi czasy nadmiar innych
obowiązków i zadań zmusił mnie do blogowej przerwy, ale obiecuję poprawę (już po
raz setny!).
Bieszczady były moim "górskim" marzeniem od dziecka, cieszę się zatem,