Od jakiegoś czasu staram się ograniczać ilość wszelakiej "chemii", którą
dostarczamy sobie w diecie i kosmetykach. Czytam etykiety produktów i eliminuję
produkty, w których składzie na drugim miejscu znajduje się syrop
glukozowo-fruktozowy, olej palmowy, konserwanty i inne wynalazki współczesności.
Raz wychodzi mi to lepiej, raz gorzej, wiadomo...
Podczas